środa, 10 sierpnia 2016

,,ANIOŁ" - Jude Deveraux

 # Może wyglądam jak anioł, ale walczę się jak diabeł....

Tytuł oryginalny : Velvet Angel
Data wydania : maj 2016 r.
Liczba stron : 292
Przełożyła : Ewelina Kowalczyk-Kurzaj
Wydawnictwo : bis
ISBN : 978-83-7551-444-5
Przystępna cena w : dobre-ksiazki.com.pl
Kategoria : literatura obyczajowa, romans,






 ,,Nie pozwolę ci upaść. Złapię cię."

Pewnego dnia Elizabeth Chatworth wpada w ręce Milesa Montgomery - jej śmiertelnego wroga. Jest on jednym z najmłodszych ze swojego rodu, i to właśnie do niego tak bardzo lgną kobiety. 
Natomiast nie dzieje się tak z piękną Elizabeth , która potrafi oprzeć się jego urokowi z powodu tego, co przeszła w dzieciństwie. Dziewczyna jest czujna niczym lew , zwinna i szybka jak lampart i sprytna jak lis.

 ,,Nienawidzisz z pasja i pewnie z taką samą pasją mogłabyś kochać."

Na początku młoda kobieta jest pewna, że plotki o Milesie, które słyszała spełnią się. Że nie przepuści on żadnej kobiecie, więc gdy staje się jego więźniem, a chłopak próbuje być dla niej miły , ona odbiera to jako uwodzenie i jest bardzo opanowana oraz gotowa do ucieczki, gdyby nadarzyłaby się ku temu okazja . Jednak młody człowiek nie słucha głosu rozsądku i nie  ma zamiaru oddać dziewczynę jej bratu. Wręcz przeciwnie. Zabiera ją w podróż do Szkocji, gdzie chcę się przekonać, co tak naprawdę kryje w sobie Elizabeth.

 ,,Zakończmy tę waśń miłością, a nie mieczami."

Już od dość dawna nie zaglądałam do tego gatunku literackiego. I z uśmiechem na twarzy pochłonęłam książkę w jeden dzień. To naprawdę wspaniała lektura. Bohaterowie  raz za razem bawili mnie albo przez nich to czytałam w takim napięciu, że serce chciało mi wyskoczyć z piersi. Jak już raz sięgnęłam po tą książkę , tak musiałam ją skończyć jak najszybciej.
Na pierwszy rzut oka spodobała mi się okładka, a że książka jest z biblioteki, czytając opis z tyłu zadałam sobie pytanie ,,Czy aby warto?" I warto było.
Muszę dodać, że jest to ostatnia opowieść z cyklu Velvet . Zaczęłam od ostatniej, ale to nic, bo wszystko wypływało z treści.

Miłość jaka opisana została w tej książce i sekrety rodzin, plus ta nie nawieźć rodów....niczym z ,,Romea i Juli". Ale w tym wypadku zaskoczy was zakończenie. Bo ja mam ochotę na więcej! :)

Jak myślicie, czy Elizabeth przekona się do Milesa? Czy chłopak jest na prawdę uczciwy, czy aby zgrywa takie pozory, by zhańbić swego więźnia? A co, z rodziną...może przypadkiem tych dwoje młodych ludzi raz na zawsze zakopie topór wojenny? Czy miłość między nimi jest w ogóle możliwa?

Przekonajcie się, a nie pożałujecie.
Ocena : 8/10

~Charlotte





4 komentarze:

  1. Jak narazie nie, ale kiedyś czemu nie. ;d Teraz mam za dużo książek na głowie, dosłownie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No powiem Ci, że mało kiedy sięgam po takie książki, ale do tej mnie ciągnie. ;)

    OdpowiedzUsuń

Cześć czytelniku! Jeśli przeczytałeś to, co napisałam powyżej , proszę pozostaw po sobie ślad. Skomentuj. Krytykuj, pytaj i chwal. Każda opinia to dla mnie cenny skarb.
~ Charlotte ;)