,, POTOMEK "-Graham Masterton

  # To był czas wojny i czas wampirów.... 

Tytuł oryginalny :  Descendant 
Data wydania : 2014 r. 
Liczba stron : 326
Przełożył : Piotr Kuś 
Wydawnictwo : Replika 
ISBN : 978-83-7674-422-3
Przystępna cena w : Bonito.pl
Kategoria : horror 
Ocena : 8/10




Zacznę od tego,  że ten autor została mi polecony przez naszą Belle. Z tego,  co wiem ona go uwielbia. Początkowo nawet nie wiedziałam,  że to horror. 

,, Wampir jest jak rekin,  który rzuca się na człowieka, gdy tylko dostrzeże, że ten krwawi. "

 Podczas II wojny światowej - 1944 r. - w Anglii dochodzi do seryjnych morderstw. Kontrwywiad kraju chce stawić czoło nazistowskim Niemcom, które posiadają broń wręcz nie do zatrzymania. Na pomoc wzywają młodego kapitana James'a Falcon'a - który jako jedyny specjalizuje się, zupełnie przez przypadek,  dziwnymi istotami. Młody człowiek zostaje odpowiednio przygotowany do walki z wampirami,  dostając niebywałą teczkę z niezwykłą zawartością. Do pomocy dostaje również psa tropiącego. 

,, Misja nie może się skończyć,  gdy już raz człowiek zwiąże się ze strzygami. Strzygi są nieśmiertelne i nieśmiertelne jest też ich poczucie żalu. "

 Jego misia wkrótce się kończy. Jednak po trzynastu latach James zmuszony jest ponownie stawić czoło wampirom z Londynu. Natomiast największą przeszkodą w tym jest pewien Rumuński krwiopijca -  Duca - z którym musi wyrównać  osobiste porachunki.  Ale musi przy tym poważnie uważać,  bo to już nie czasy wojny..... 
A więc, czy Jemes'owi się to uda? Co stanie mu na drodze? Jak mściwe i okrutne są wampiry Masterton'a? 

,, Człowiek odpowiada wyłącznie przed swoim intelektem i Bogiem. "

 Muszę przyznać, że" Potomka ",  naprawdę miło mi się czytało. Jednak jak wspomniałam wcześniej, myślałam na początku,  że książkę mogę zakwalifikować do powieści przygodowej. Jeśli mogę napisać,  że takie opowiadanie przyjemnie mi się czytało, to nie zbłaźnię się?  To horror, a mnie nie wystraszył, nie poczułam żadnego prądu przechodzącego przez moje ciało, ani niczego podobnego. Ale ja nigdy nie bałam się tego gatunku,  czy to książki czy filmu -  wiec to wiele wyjaśnia. Lecz przyznam,  że powieść mnie wciągnęła. To nowe oblicze wampirów,  które okazały się rozpruwaczami bez serca,  było naprawdę fajne. 

Akcja książki mi się podobała,  bo autor aż do samego końca rozwinął wszystkie wątki,  co mnie cieszyło. 
Bohaterowie nie byli jakimiś wyłuskanymi postaciami, które są doskonale w swoim fachu,  ludzie byli bardzo ludzcy, a wampiry jawiły się jako istoty bez duszy,  złe i okrutne. 
Okładka przedstawia krwiopijce z ukazanymi zębami, a na tym  krzyż z plamkami krwi, doskonale  według mnie oddaje klimat książki,  przypominając jednoczenie,  że nie ma czegoś takiego,  jak potulny wampir. 

Jeśli ktokolwiek lubi horrory,  to obowiązkowy powinien przeczytać, jeśli ktoś kocha różne oblicza wampiryzmu także, ale na pewno powinien zaliczyć tę książkę ten, kto jest ciekawy świata. Polecam .

~Charlotte